Oczy Harry'ego rozszerzyły się. Ze strachu czy z obrzydzenia?
- Widzę to. Ale to, ze mnie związałaś, nie znaczy że jesteś perwersyjna.
Podeszłam do drzwi i zablokowałam też pokrywę nad okienkiem. Nikt nie mógł zobaczyć, co tu się dzieje. Stanęłam przed Harrym.
- Czy mogę prosić o uwagę, teraz?
- Oczywiście - przewrócił oczami. - Masz mnie przywiązanego i testujesz moją cierpliwość. Powinienem przerzucić się przez kolano i zbić za to.
Wzięłam głęboki oddech i zdjęłam z siebie koszulę. Potem rozpięłam spódnicę. Stałam przed nim w samej bieliźnie, którą na mnie założył parę godzin temu. Jęknął wiercąc się na krześle i wypychając biodra do przodu. Uśmiechnęłam się, wiedząc co mu robię. Oblizałam usta, a on pochylił się do przodu, pragnąc rozpaczliwie pocałunku.
- Nie, nie, nie - pokręciłam głową.
Usiadłam okrakiem na jego kolanach. Jęknął gardłowo, gdy poruszyłam biodrami. Potarłam piersiami o jego klatkę piersiową, przez co jęknął jeszcze głośniej. Miał zamknięte oczy, głowę odchyloną do tyłu, a pięści zaciśnięte. Starał się powstrzymywać jęki, ale nie mógł.
- Lowri proszę rozwiąż mnie, chcę cię dotknąć - błagał.
Pokręciłam głową, przenosząc ręce na jego koszulę, aby rozpiąć guziki. Dzięki temu mogłam zobaczyć jego umięśnioną klatkę piersiową. Przesunęłam palcami po licznych tatuażach. Pochyliłam się i złożyłam pocałunek na ptaku. Harry jęknął, unosząc lekko biodra, aby docisnąć je do moich.
Wstałam z jego kolan i spojrzałam na niego.
- Tak to jest jak mnie zostawiasz. Dlaczego? Sprawiasz, że czuję sie wtedy jak idiotka.
Jego oczy pociemniały.
- Byłaś z Niallem. Co ja jestem, drugi wybór?
- Pytałam Nialla, o ciebie ty głupi ośle - pokręciłam głową.
- Nie jestem idiotą, Lowri!
Odwróciłam się od niego i ruszylam do drzwi. Moje obcasy obijały się o podłogę.
- Jesteś idiotą, Harry. Jesteś taki irytujący. Mam inne plany na lunch, może dlatego, że to nauczka.
- Co zrobiłaś?
Wywróciłam oczami.
- Umówiłam się na obiad z Liamem.
Odwróciłam się zaskoczona, czując duże dłonie na biodrach. Spojrzał na mnie.
- Jak ci się...-zaczęłam.
- Jesteś amatorem w tych sprawach, Lowri. Twoje więzły są zbyt luźne - pchnął mnie na krzesło. - Pokażę ci jak to zrobić.
- Harry, nie - zaprzeczyłam.
Zaczęłam się kręcić, ale na darmo. On był silniejszy. Niedługo potem cofnął się o krok, podziwiając swoje dzieło. Zsunął z ramion koszulę.
- Myślę, że ktoś musi być ukarany, Lowri.
- Po co? - otworzyłam szeroko usta.
Pochylił się, bedąc twarzą naprzeciw mnie.
- Zaplanowałaś coś z innym mężczyzną, a to nie jest w porządku.
Odwróciłam wzrok od jego chłodnego spojrzenia.
- Co zamierzasz ze mną zrobić? - mój głos drżał.
Próbowałam podnieść ręce, ale Harry mocno je przywiązał. To niesamowite, co mógł zrobić z tym krawatem.
Złapał mnie za podbródek, abym spojrzała na niego. Potrząsnął głową.
- Nie zranię cię, Lowri. Nie należy się bać - patrzyliśmy na siebie. Pochylił się i pocałował mnie delikatnie w usta. - Nie bój się.
Kiwnęłam głową, spuszczając wzrok na jego klatkę piersiową. Harry rozsunął moje nogi i kucnął między nimi, opierając dłonie na mych kolanach. Pocalował moją lewą nogę, ale ustami zjechał na udo. Jęknęłam cicho, a on na mnie spojrzał.
- Czy mogę to zdjąć? - sięgnął palcami do moich stringów.
Zaśmiałam się, kiedy próbował podnieść moje biodra i zsunąć bieliznę. W końcu ściągnął je i rzucił za siebie, tam gdzie leżała reszta moich ubrań.
Starałam się wyprostować. Harry wybuchnął śmiechem i nacisnął ręką na mój brzuch, zmuszając mnie, abym usiadła na fotelu. Spojrzał na mnie rozpalonym wzrokiem. Patrzyłam, co robi. Pochylił się i dmuchnął na moją kobiecość, przez co dreszcze przeszły moje ciało. Uśmiechnął się, kiedy ja oddychałam nierównomiernie z szeroko otwartymi oczami. Wiedział, że chciałam więcej. Próbowałam przenieść nogi, owijając jego talię. Złapał moje kostki i zmusił do pozostania w starej pozycji. Pokręcił głową.
- Jeśli chcesz przyjemności, będziesz musiała zachować spokój, kochanie. - wychrypiał.
Spojrzał na moją kobiecość. - Chciałbym cię posmakować.
Nie mogłam zaprzeczyć, że to nie jest to, czego ja też pragnę. Kiwnęłam głową.
- Chcę poczuć twoje usta na mnie - chciałam wpleść palce w jego włosy i zmusić go do tego, aby zbliżył się tam, gdzie chciałam go najbardziej.
Odrzuciłam głowę do tyłu i zaczęłam pojękiwać.
- Harry..proszę...
- Musisz być cicho. Wtedy dam ci to, czego chcesz. A jeśli będziesz głośno, założę koszulę i rozwiążę cię. I tyle z tego będzie.
Rozumiałam go. Skinęłam na znak.
Spojrzał z powrotem między moje nogi.
- Kochanie, prawie kapiesz. Czy to ja cię tak podniecam? - zaśmiał się.
- Proszę Harry...
Pochylił się, całując wewnętrzną stronę moich ud. Drażnił mnie. Jeszcze chwilę to potrwało, aż zaczął lizać moją kobiecość. Jęknęłam cicho. Albo tak mi się tylko wydawało, bo odsunął się.
- Lowri, przestań hałasować - sięgnął do mojego stanika i rozpiął go, a potem rzucił na podłogę.
Wziął do ust jeden z sutków i zassał.
- Cicho,rozumiemy się? - oderwał się i wrócił do mojej kobiecości.
Patrzyłam jak jego usta, całują mój skarb. Przygryzł moją łechtaczkę. Zacisnęłam pięści. Dalej było mi mało.
Znów się odsunął i nawiązał ze mną kontakt wzrokowy.
- Musisz poprosić mnie o zgodę, zanim dojdziesz.
- Nie, mogę...Harry proszę - błagałam.
Uśmiechnął się i pocałował moją pierś, a potem przesunął usta na szyję. Lizał wrażliwą skórę od obojczyka do sutka. Wrócił tam, gdzie go potrzebowałam i pieśćił moją łechtaczkę.Byłam na krawędzi. Mój oddech przyśpieszył.
- Harry, nie mogę..pro...proszę..
Skinął głową, dając mi pozwolenie. Wygięłam plecy w łuk, kiedy Harry wsunął we mnie palec i tak dokończyłam orgazm. Osunęłam się na krzesło, wyczerpana, po tym co się stało. Wyciągnął palec ze mnie, a ja znów jęknęłam. Patrzyłam jak go unosi i wsuwa do ust, a potem ssie. To było onieśmielające.
- Rozwiąż mnie, proszę - powiedziałam.
Harry pochylił się przyciskając wargi do moich.
- Bardzo podobasz mi się skrępowana, zwłaszcza naga.- cmoknął mnie w usta.
Jak tylko moje ręce były wolne, umieściłam je na jego ramionach. Śmiał się, gdy go dotykałam.
Zmarszczyłam brwi, patrząc na niego. To było zabawne?
- Robimy to na środku mojej klasy.
Uśmiechnęłam się, wplątując palce w jego włosy. Spojrzał na mnie z góry. No tak, był o wiele wyższy. A ja siedziałam na fotelu.
- Lowri, chyba czas się odwdzięczyć.
Poruszyłam się niespokojnie.
- Co masz na myśli?
Przeniósł ręce do zamka spodni i rozpiął rozporek.
- Zrobiłem coś dla ciebie, więc byłoby sprawiedliwie, abyś ty zrobiła coś dla mnie.
Zsunął spodnie i wziął mnie za ręce, zmuszając do wstania. Sam usiadł, ściągając bokserki, abym mogła zobaczyć jego duży...sprzęt.
Przyciągnął mnie, tak że stałam między jego nogami. Moje oczy rozszerzyły się, gdy zdałam sobie sprawę, co się dzieje.
- Proszę, dotknij mnie - błagał.
Upadłam na kolana między jego nogami.Przesunęłam palcami po jego udzie. Byłam zdenerwowana. Harry wymagał ode mnie takiej rzeczy, a ja nie wiem, czy go nie zawiodę. On był dobry w tych sprawach.
Położyłam rękę na jego męskości. Był ciepły i twardy. Oczy mu pociemniały, patrząc na mnie. Pochyliłam się i liznęłam głowkę. Harry jęknął.
- Ty możesz robić hałas, a ja nie?
- Przepraszam, kochanie. Już będę cicho - szepnął odsuwając mi kosmyki włosów z twarzy.
Pocalowałam kilkakrotnie jego główkę.
- Lowri, ugh...nie dokuczaj mi.
Zaśmiałam się i wzięłam go do ust. Pomagałam ręką, przesuwając nią po całej długości. Zacisnął palce na moich włosach, ciągnąc za nie. Zaczęłam szybciej poruszać głową. Uderzył w tyl mojego gardła. To jak knebel.
- Lo...wri..ja doj..jdę w twoich ustach - wysapał.
Kiwnęłam glową, nie miałam z tym problemu. Czułam strumienie spermy, którą wlewał do mojego gardła. Przełknęłam wszystko. Spojrzałam na niego. Miał zamknięte oczy i zaciśnięte wargi. Głowę oparł na krześle. Wstałam i usiadłam na jego kolanach. Ciepło naszych cial, ogrzewało nas.
- Matko...- owinąl rękę wokól mojej talii.
- Masz coś na ustach - pochylił się i polizał kącik moich warg. Po chwili całował całą moją twarz. - Nie idziesz na lunch z Liamem.
Zmarszczyłam brwi.
- Harry, już dawno powiedzialam mu, że pójdę. Dlaczego nie mogę iść?
- Bo pójdziesz ze mną.
Świetny :)
OdpowiedzUsuńNo, no, no fantastyczny; czekam na następny; buźka :D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSuper. Xx
OdpowiedzUsuńSuper rozdział :)
OdpowiedzUsuńI ciekawe co teraz zrobi Lowri xd
Czy pójdzie z Liamem czy z Hazza xd
Ta scena w klasie było ..ugh... Niezła xd
Zycze weny i do nastepnego :* <3
Boooski. Harry i Lowri są świetni. Nie mogę się doczekać następnego. Pozdr ;-)
OdpowiedzUsuńNo końcóweczka to po prostu mistrzostwo ❤
OdpowiedzUsuńŚciskam
You Belong With Me